Tym
razem uczniowie klasy III a i III b przebywający na „Zielonej Szkole” w
Jastrzębiej Górze wybrali się na wycieczkę do Chłapowa i Władysławowa, która
miała miejsce w sobotnie popołudnie 25 maja. W Chłapowie odwiedziliśmy pracownię Pana Mariana Zawadzkiego, znawcy
bursztynu. Z ogromnym poczuciem humoru opowiadał o powstaniu jantaru-
nazywanego również złotem północy i kamieniem szczęścia, posiadającego właściwości
lecznicze i magiczne. Poznaliśmy też sposoby, jak odróżnić bursztyn od szkła,
czy sztucznej podróbki, ale nie zdradzimy Wam tego teraz. Nie chcemy zabierać Wam
przyjemności poznania tej wiedzy, bo być może będziecie mieli kiedyś okazję być
na wybrzeżu i odwiedzić pracownię Damroka, wtedy sami przekonacie się jaka to
frajda posłuchać Pana Mariana i zobaczyć, jaką piękną formę potrafi nadać
znalezionym przez siebie bursztynom wkomponowując je w biżuterię i różnorodne
przedmioty o charakterze dekoracyjnym. Kupiliśmy tam różne cudeńka z jantaru i
mamy pewność, że to nie są podróbki.
We Władysławowie natomiast znajduje się niezwykle atrakcyjne miejsce dla dzieci- Ocean Park. W ogromnej dolinie zamieszkały naturalnej wielkości morskie stwory: kraby, pingwiny, piranie, manaty, płaszczki, rekiny, orki, no… i największe zwierzę na naszej planecie- płetwal błękitny. Mogliśmy je oglądać, dotykać i posłuchać ciekawostek na ich temat. Zachwycił nas również widok wodospadu, z którego woda sływała po kamiennych kaskadach. Na koniec mieliśmy okazję pobawić się na wspaniałym placu zabaw. Czego tam nie było?! Oprócz tradycyjnych przyrządów, takich jak zjeżdżalnie, huśtawki, drabinki była również ściana wspinaczkowa, trampoliny, labirynty i mnóstwo maleńkich, kolorowych domków z wieżyczkami. Wspaniałą zabawę przerwał nam niestety deszcz. Na koniec wycieczki udaliśmy się do pobliskiego marketu, żeby zaopatrzyć się w niezbędne dla kibica przekąski, bo wieczorem będziemy oglądać niezwykle ważny mecz.
Bardzo przyjemnie spędziliśmy dzisiejsze popołudnie, mamy nadzieję na więcej takich.
We Władysławowie natomiast znajduje się niezwykle atrakcyjne miejsce dla dzieci- Ocean Park. W ogromnej dolinie zamieszkały naturalnej wielkości morskie stwory: kraby, pingwiny, piranie, manaty, płaszczki, rekiny, orki, no… i największe zwierzę na naszej planecie- płetwal błękitny. Mogliśmy je oglądać, dotykać i posłuchać ciekawostek na ich temat. Zachwycił nas również widok wodospadu, z którego woda sływała po kamiennych kaskadach. Na koniec mieliśmy okazję pobawić się na wspaniałym placu zabaw. Czego tam nie było?! Oprócz tradycyjnych przyrządów, takich jak zjeżdżalnie, huśtawki, drabinki była również ściana wspinaczkowa, trampoliny, labirynty i mnóstwo maleńkich, kolorowych domków z wieżyczkami. Wspaniałą zabawę przerwał nam niestety deszcz. Na koniec wycieczki udaliśmy się do pobliskiego marketu, żeby zaopatrzyć się w niezbędne dla kibica przekąski, bo wieczorem będziemy oglądać niezwykle ważny mecz.
Bardzo przyjemnie spędziliśmy dzisiejsze popołudnie, mamy nadzieję na więcej takich.